Dla młodszych nastolatków - graczy. Jednak jest tu zbyt wiele nawiązań do starych gier i filmów (np. Nieustraszony). Fabuła i gra "aktorska" to już totalna dziecinada. Produkcja infantylna, płytka i wtórna. Dziwi, że Spielberg firmuje taką miernotę. Jeśli chodzi o cyfrowe generowanie świata i stworzeń to widziałem...
Film jest jednym wielkim easter egg i z jednej strony to nie jest złe, bo osobiście jestem fanem rózżych nawiązań i smaczków, ale tu nie są to nawiązania, tylko branie czegoś żywcem z innego dzieła, to tak jakby traktować widza jak kompletnego debila który nie zrozumie nawiązań, to damy Mu je wyłożone na talerzu i...
Niezły ale bardzo się zawiodłem na tym, że po napisach nie było żadnego easteregga.. Film aż się o to prosił. Niesamowicie zmarnowany potencjał.
Film jest pełen licznych błędów, ale wymienię dwa najbardziej rażące 1) Skoro ludzie w prawdziwym świecie muszą ruszać się jak w grze to w czasie wielkiego starcia kiedy wszyscy biegną razem przewracali by się w prawdziwym świecie o różne przedmioty typu hydranty, słupki itp, a wszyscy biegną bez ani jednego...
i jeszcze durniejszy scenariusz.
A co tutaj robił Spielberg?
Chyba przyszedł po czek za swoje nazwisko, bo dawali...
Jak w tytule. Nie wiem jak można nie widzieć przesłania i myśleć, że fabuła nie trzyma się kupy - trzyma się i to bardzo mocno, a przekaz jest jasny i mocny. Może trochę urzekli mnie tymi wszytskimi easter eggami, ale na dzień dzisiejszy uważam, że jest to najlepszy marvelowski film. Ps nie jestem dzieciakiem, mam 27...
więcej
Odnosze wrazenie, ze wszyscy tu spodziewali sie po tym tytule co najmniej drugiego ET czy Goonies.
Ja nie spodziewalem sie niczego i zaaaajebiscie sie bawilem ogladajac ten film.
Tyle.
Koniec i kropka.
PS. Ksiazki na oczy nie widzialem, podszedlem do tego tytulu zupelnie na surowo.
...ale boję się, że znowu wyjdzie z tego kolejny kicz pokroju Valeriana. Mam nadzieję, że to będzie coś w stylu Kung Fury czy Hardkorowego Henryka, bo z tego co widzę to sam film będzie miał sporo ciekawych rozwiązań do gier. Czekam na równi z Kowbojem Ninją Wikingiem.
Intensywna, szybka, efektowna, dawno nie widziałem czegoś, co tak by człowieka wcisnęło w fotel podczas seansu. Spielberg faktycznie pokazał, co potrafi.
Tylko co z tego, skoro reszta filmu jest co najwyżej średnia, scenariusz sztampowy, nie wciąga, bohaterowie nieciekawi. Masa odniesień i puszczania oka do widza (aż...
Patrzac na deloreana ślizgającego sie po zwiastunie mam ochote na kolejne czesci powrotu do przyszłości ...aż dziw bierze że jeszcze nikt sie za to nie wziął.
Czytałam powieść dwa razy. Podobała mi się, ale jest jedynie przyjemnym czytadłem, a nie arcydziełem, do którego trzeba się modlić. Skoro Szekspira można przerabiać w dowolny sposób, tak że Romeo strzela z pistoletów, to tym bardziej tą powiastkę można przerobić podczas ekranizacji, szczególnie gdy sam jej autor w tym...
więcej
W wywiadzie dla telewizji Fox bronił tego jak bardzo zmienił treść książki na potrzeby filmu.
To bardzo rzadki przypadek gdy autor adaptowanej powieści nie broni by adaptacja była 1:1 , tylko zauważa że jego książka w oryginalnej postaci nie przystaje do medium kinowego.
Zaiste, Cline mało wie o materii kina. Broni...
to tyle jeżeli chodzi o fabułę tego filmu niestey, kreacja świata i efekty spoko, ale to i fanserwis to nie wszystko