Film można podzielić na kilka różnych części. Przez długi czas, oprócz głównego bohatera, na ekranie widzimy Christophera Lee. Później jednak fabuła toczy się w taki sposób, że postać Lee znika i śledzimy poczynania wspomnianego bohatera granego przez Renato Rascela, który z początku nie przypadł mi do gustu, później...
więcej