Chris Evans, którego już za kilka dni zobaczymy w
"Captain America", otrzymał propozycję zagrania głównej roli w filmie
"Motor City".
Scenariusz pióra Chada St. Johna znalazł się w 2009 roku na czarnej liście najlepszych niezrealizowanych tekstów krążących po Hollywood. Jego bohaterem jest drobny cwaniaczek, który trafia niesłusznie do więzienia. Gdy udaje mu się uciec, postanawia zemścić się na osobach, które go wrobiły.
W scenariuszu znajduje się ponoć wyłącznie jedna linijka dialogu. Nie wiadomo, czy wytwórnia Warner Bros. zechce wprowadzić do niego więcej rozmów.
Za kamerą stanie najprawdopodobniej
Albert Hughes (
"Księga ocalenia"). Zdjęcia mają ruszyć w styczniu.