Film opowiada o młodej dziewczynie pragnącej zdobyć tytuł królowej piękności, niestety życie to nie bajka i wszystko ma swoją cenę a cena jaką przyjdzie zapłacić za tytuł miss będzie bardzo wysoka.
Moim zdaniem Laura niczego nie pragnęła, wszystko co działo się w jej życiu było dziełem przypadku. Na niewiele spraw miała wpływ ale i tak wykazywała się ogromną odwagą. A pisanie, że "życie nie jest bajką" w kontekście nędzy i przestępczości w Meksyku jest co najmniej nieporozumieniem.