Obejrzałam w życiu wiele filmów ale tylko nieliczne , wywarły na mnie podobne wrażenie jak "Pogorzelisko" . Nokautuje i zapada w pamięć na zawsze ...
Losy Abou Tareka jak i bliźniaków to ścieżka usłana cierniami...Dawno nie oglądałem filmu w którym byłaby taka piekielna przewrotność losu...
Według Ciebie nie warta oglądania. Mi ten film bardzo się podobał więc racz mówić za siebie. Ciekawe co w tym filmie było takiego propagandowego. To tragiczna historia faceta za którym przeszłość mimo resocjalizacji wciąż daje o sobie znać.
przecież mówię za siebie a za kogo niby mam mówić i nawet powtórzę
"American History X" durna propaganda nie warta oglądania
AHX to była "p r o p a g a n d a" z tego chociażby powodu, że podejmował problematykę, która jest przecież tworem "chorych, judeo-komunistycznych" umysłów ;)
Przecież neo-nazizm nie istnieje, a polscy "patrioci" są pełni miłości - http://lukrecjasugar.wordpress.com/2012/03/28/kto-o-tym-opowie-bialostocki-komen tarz/
Sorry, za off-top niezwiązany z filmem(b. dobrym)... z swojej strony mogę szczerze polecić Iransko/Iracko/Francuski film sprzed paru lat - "Gdyby żółwie mogły latać" - kawał świetnego kina...
Moim zdaniem żaden z ich nie dorasta Pogorzrlisku do pięt. Ma ono coś z kina radzieckiego: Lecą żurawie, cz Los człowieka. Nie wiem na czym to polega. Byc może powoduje to połączenie drastycznego tematu z poetyvką narracją.
ostatnie 15 min. (mniej więcej) jest mocne. aż łza pociekła, gdy jej syn, Nihad, czytał list od matki - jego wyraz twarzy...
film został zauważony przez krytykę i zdobył sporo nagród, niestety tych mało znanych
Dla mnie aż takiej rewelacji nie było. Owszem mocna końcówka ale w zasadzie nic poza tym.
Matka mogła podejść do niego już na basenie ale nie, wolała by dzieci dowiedziały się tak przerażającej prawdy i po co???
Dla mnie za długi, troche wiało nudą
dokładnie każda kochająca matka na jej miejscu zrobiła by wszystko żeby jej dzieci nie dowiedziały się prawdy, a ona zwyczajnie zniszczyła im życie. Po co? W jakim celu? Film ostro naciągany, trochę propagandowy typu honorowe zabójstwa u chrześcijan. Takie rzeczy to raczej występują w "religii pokoju" a nie w chrześcijaństwie. I ogólnie odniosłem wrażenie oglądając ten film, że to muzułmanie byli głównie ofiarami tej wojny. Politycznie poprawnym autorom coś się chyba pomieszało... więcej niż 7/10 nie mogę dać temu filmowi
Film zrobił na mnie ogromne wrażenie, ale mam jedno 'ale' do tego filmu. Zwróciliście uwagę, że główna bohaterka urodziła się w 1949 r., w 1970 r. urodziła syna, zmarła w 2009, wiec bliźnięta muszą mieć wtedy około 23-25lat (wnioskuję po pracy/studiach doktoranckich Jeanne), z czego wynika, że syn w momencie gdy Nawal była w więzieniu, miał około 15 lat... Trochę mi się to dziwne wydaje i psuje końcowe wrażenie...