Zastanawiam się, do jakiego stopnia wierzyć w osobowość mnogą. Czy to legenda? Czy to prawda? A jeśli tak, to czy wygląda jak na filmie? Hiperszybka zamiana ról poprzez wywołanie imienia i nazwiska zainteresowanej oraz wywoływanie hipnozy na zawołanie wydaje mi się zbyt naiwne.