jakoś nie mogłam usiedzieć na tym filmie - ni to obyczjowy, narracja wzruszająco/obiadowo/niedzielna i nuda. dłużyzny. może i tematyka niektórym przypadła by do gustu, z kolei jako ekranizacja powieści - w stylistyce nie lepszej niż polyanna czy inna 'saga' ;. wyszłam w połowie, nie wiem-może macie inne odczucia, jakoś...
więcej"Regulamin tłoczni win" autorstwa Johna Irvinga bardzo mi się podobał, z zaciekawieniem podszedłem więc do filmu będącego jego ekranizacją. Jeszcze podczas czytania zastanawiałem się jak doskonale wiele motywów prezentowałoby się na ekranie, a tu proszę, jest film! Niestety...
Być może jest to dobry film. Wskazują na...
Jako że książki nie czytałam to film bardzo mi się podobał.
Historia dość przygnębiająca, smutna, w której, być może niektórych dobrych chęci, łamie się szereg zasad moralnych....
Czego tu nie ma.... Aborcja, gwałt, kazirodztwo, zdrada, kalectwo, samobójstwo, morderstwo, sierociniec....
Trudno tu znaleźć...
Jak dla mnie proza Irvinga jest po prostu nieprzekładalna, nie da się zrobić z niej filmu i tyle, takie
samo zdanie mam o innych filmach nakręconych na podstawie jego prozy. Każdy film po
przeczytaniu książki wydaje się po prostu zbyt powierzchowny, nie dociera do tego co w książce.
Sam film uważam za bardzo dobry, na pewno zachęcił mnie do sięgnięcia po książkę. Bardzo lubię "Co gryzie Gilberta Grape'a", tego samego reżysera, a "Cider House Rules" miało bardzo podobny klimat.
Nie spodobało mi się jednak to, jak zachował się Homer. Walter zabrał go z zadupia, dał mu pracę, a Homer odwdzięczył mu...
Jak dla mnie, najważniejszą treścią tego filmu był moment z czytaniem regulaminu tłoczni win:
"...Skandaliczne reguły. Kto tu mieszka? Kto zbiera jabłka, wyciska sok, dba o wszystko? Kto przesiąkł tym miejscem na wskroś?
My nie ustaliliśmy tych reguł. Nie są dla nas. Będziemy tworzyć własne."
Piękna zbieżność z tymi...
Należało się. Cieszę się, że mój ulubiony film, dzieło, które niesamowicie mnie poruszyło zostało uznane przez Amerykańską Akademię i przyznano jej autorom nagrodę za najlepszy scenariusz adoptowany.Wzruszające losy bohaterów, niesamowicie opowiedziana historia uzależnionego, czasem łamiącego prawo, ale dla dobra...
Oglądając ten film, miałam wrażenie że rozmywa się on w czasie. Każda jego scena wielokrotnieje i poraża spokojem. Tak naprawdę ten film można streścić w paru zaledwie zdaniach, lecz jego wymowa jest o wiele dłuższa.... Człowiek tworzy zasady, a następnie je łamie, by wyrwać się ograniczeniom, móc zrozumieć samego...