Biedni Niemcy, przez całą wojnę nic tylko zajmowali się ratowaniem Żydów i komunistów,
a na koniec spadły na nich bomby - straszne.
Jeszcze parę takich dzieł i za parę lat wyrówna się krzywdy jakie ponieśli sprawcy i ofiary,
a wszystkiemu będzie winien zły los.
Co prawda film jeszcze w Polsce nie wyszedł, ale to tak bardzo denerwuje, kiedy Niemcy, w filmie o swoim kraju, o
swojej wojnie, mówią po angielsku... Dlaczego amerykanie nie potrafią zrozumieć, że świat mówi różnymi językami?
Nie zniechęcajcie innych do tego filmu, ja sam przez takich Wy prawie ten film pominąłem. Cudowna muzyka, piękne zdjęcia, niezwykle ciekawa historia. Niczego więcej nie muszę dodawać.
Odebrali całą duszę historii opisanej w książce. Zdecydowane rozczarowanie. Nie wiem co ten
film miał wspólnego z tytułową złodziejką książek, był to raczej temat delikatnie ruszony,
poboczny. Książka opowiada poruszającą, magiczną na swój sposób historię toczącą się w trakcie
wojny. Film przedstawia wojnę w...
Niestety jest to bardzo nieudolna próba przeniesienia tej wspaniałej powieści na ekran.
Pominięto wiele ważnych wątków, nie pojawiło się kilku innych bohaterów, fatalnie wykreowano barwną postać Rosy.
Zresztą inni bohaterowie też mogli być lepiej zagrani ale Rosa rozczarowała mnie najbardziej.Nie pokazano ani...
Co za dno. Nudny, pretensjonalny, a wstawki niemieckie w czasie dialogów po angielsku to już
totalne przegięcie.
Powieść Markusa Zusaka to jedna z moich ulubionych książek i jest o niebo lepsza od filmu. Zdaję sobie sprawę, że w czasie dwóch godzin nie da się umieścić wszystkiego, ale pominięto piękne momenty, a mój ulubiony bohater Rudy stał się tylko namiastką tego książkowego. Liczyłam też na więcej komentarzy ze strony...
Piękny, klimatyczny obraz z pozytywną nutką tak można określić ten film. Jeśli zaś chodzi o przekłamanie historii to powiem tak. W tamtych czasach Niemcy to jeden porządny człowiek na kilka tysięcy szubrawców i dziś wyłapuje się tego człowieka i robi się o nim film. Może i słusznie. W Polsce jeden szubrawiec na kilka...
więcejTak słabiutki, że aż nie ma o czym pisać. Przestrzegam tylko przed stratą czasu. Kucharki będą
zachwycone i być może nawet łzę uronią - no ale to tylko kucharki. Jest duża szansa, że za łzy
odpowiada krojona cebula a nie fabuła ;-)
Typowe kino familijne, idealne na wspólne rodzinne (niedzielne) popołudnie. Okres wojenny pokazany oczami dziecka i jego…ucieczki z problemów dnia codziennego w świat książek z nad wyraz oryginalnym narratorem, plus odrobina – niezłego – humoru sprawia, iż obraz ogląda się całkiem przyjemnie. U mnie mocne 5. na 10.
Pajonaci książek wszelakich znają to uczucie z dzieciństwa. Tykającą jak bomba ciekawość świata
ukrytego w literach. Jaki mól ksiażkowy nie wpatrywał się w okładkę i kod znaków obiecujących
poznanie. Aż stało się. Poznaliśmy szyfr. Sezam otworzył swoje wrota. Słowo to klucz do świata
wolności. Tam można...