Wszedłem na stronę filmu, zobaczyłem ocenę, pomyślałem, fajny film może być, muszę obejrzeć. Ale później patrze na obsadę, Robert Pattinson, nie ma szans..... (chyba że ocena nie zmieni się za bardzo, to może kiedyś się zmuszę)
Nie poznałem go w tych okularach i z brodą. Dodatkowo zagrał naprawdę nieźle. Sam film momentami mógł być lekko nudnawy ale takie kino trzeba lubić. Mi się oglądało przyjemnie.
Dobrze zagrał. To całkiem poważny aktor. Ciągnie się wciąż za nim jakaś obiegowa opinia małolata z Twillightów. Ciekaw jestem jak wypadnie w najnowszym Batmanie.
Ten film jest wyśmienity, sam byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tej produkcji, lecz po obejrzeniu niezmiernie się cieszę, iż dane było mi przeżyć tą przygodę.
Po latach i paru świetnych rolach można stwierdzic że jest to bardzo nietrafiony komentarz
Mogę podesłać link do wersji ang. Oglądałem bez napisów, ale pewnie w sieci można je gdzieś znaleźć.
Hańba i skandal? co ty gadasz za głupoty? co ty jesteś tu ostatnim bastionem, który mówi jaki film jest dobry? ludzie się nie interesują bo to szmira i tyle a to że ty uważasz że ten film jest dobry to nie zmienia faktu że film jest szmirą a ty się mylisz.
no tak, zapomniałem, że meta score to wyrocznia i jak coś tam ma koło 80% to nie może być szmirą.
przepraszam mój błąd.
Też tak uważam, aczkolwiek w oczy rzucał się ogromnie niski budżet. Nie mówię że miał być to super film przygodowy z akcją rodem z Indiany Jonesa. Ale niektóre kwestię można było by zrobić lepiej. Np: oddać obraz tego jak to wszystko przebiegało, wiadomo że Percy wybierał się na wyprawy ze znacznie większą grupą niż pokazał to film, tutaj choćby pod tym względem szło zauważyć jego skromny budżet ma film.
Film 7/10 szkoda że wszystkiego nie zrobiono i nie oddano tak jak było naprawdę, detale są ważne a temu filmowi właśnie tych detali brakowało.
Nie chce się czepiać, ale wg Wikipedii ta słynna zaginiona wyprawa liczyła 5 członków. 2 przewodników, syna, przyjaciela i samego Percy'ego.
Też mnie irytowała ta mikroskopijna liczba uczestników wyprawy, jakby to była amatorska jakaś akcja a nie pieczołowicie przygotowana poważna inicjatywa Królewskiego Towarzystwa Geograficznego.
Czasami czlowiek sadzi,
ze ujrzal juz dno studni ludzkiej glupoty,
ale spotyka kogos, dzieki komu dowiaduje sie,
ze ta studnia jednak nie ma dna..,gdy przeczyta między innymi podobne komentarze jak ten powyżej.
Popieram. Słabizna.
Ogólnie historia ciekawa, zdjęcia - niezłe, ale sama fabuła tak marna i nie trzymająca się kupy, że szok.
Może przez różne tytuły w stylu, że Z, to zombie (począwszy od World War Z), - ludzie myślą, że to film o zombie :)
"Hańba i skandal"
Chyba sobie żartujesz?
Obejrzałem wczoraj ten badziew zachęcony w miarę pozytywnymi
wypowiedziami, licząc się z tym że będzie wolno rozwijała się
fabuła ale zrekompensują to ładne plenery o których niektórzy wspominali w swoich wypowiedziach oraz na wciągającą historię
ale ten badziew - "DŻizas" pierdzielą jakieś farmazony przez ponad godzinę w 70 którejś minucie wybrali się w teren po 5 minutach musiałem iść do WC - wracam a ci ponownie są w Anglii
i ponownie bredzą jakieś dyrdymały o d.pie Maryni.
W sumie to marne te widoki tak samo jak i historia którą starał się nam sprzedać, przedstawić reżyser - nie polecam u mnie słabo 4/10 a to prawie że ociera się o gniota.
Taką na faktach historię można ukazać w niezwykle ciekawy sposób,
bo i Fawcett, to postać barwna ale to co zrobił reżyser, to zwyczajny bubel
i omijać szerokim łukiem