i uważam, że Frank Oz jest świetnym reżyserem. Tworzy komedie zabawne, pełne polotu i błyskotliwego dowcipu, ale porusza również wiele ważnych kwestii. 'Co z Bobem' lub 'Przodem do tyłu' to bezlitosna groteska, wyszydzająca pseudo-psychologów, hipochondryków, modelki ("Cam, ja muszę jeszcze zwymiotować!"), a także całe środowiska; ludzi z prowincjonalnego miasteczka oglądających ze wzruszeniem film o gejach ale dyskryminujących znanego od lat profesora homoseksualistę.
Miło wspominam również 'Parszywych drani' ale muszę obejrzeć film na świeżo.